Domowy kącik zabaw przedszkolaka- Masażyki
Masażyki to znakomita forma spędzania wspólnego czasu z dzieckiem. Zazwyczaj i dorośli i dzieci bardzo dobrze się przy nich bawią śmiejąc się i chichocząc, a przy okazji zaspokajając tak ważną dla każdego dziecka potrzebę bliskości z rodzicem. Bawcie się dobrze!
List do babci
[Dziecko siedzi zwrócone do nas plecami, masujemy jego plecy-„wygładzamy papier listowy”]
Kochana babciu.
[Piszemy palcem na plecach dziecka]
KROPKA
[z wyczuciem naciskamy plecy w jednym miejscu]
Piszę Ci, że [kontynuujemy pisanie]
mamy w domu kotka.
KROPKA. [znów stawiamy kropkę]
Kotek chodzi, [kroczymy palcami]
kotek skacze,
[„skaczemy”, opierając dłoń na przemian na przegubie i palcach]
kotek drapie, [delikatnie drapiemy dziecko po plecach]
kotek chrapie.
[opieramy na nich głowę i udajemy chrapanie]
Składamy list
[krzyżujemy ręce dziecka]
Naklejamy znaczek
[dotykamy jego czoła wewnętrzną stroną dłoni]
I zanosimy na pocztę
[bierzemy dziecko na ręce i spacerujemy z nim]
Idzie pani, wietrzyk wieje
Idzie pani: tup, tup, tup,
[Dziecko zwrócone do nas plecami. Na przemian z wyczuciem stukamy w jego plecy opuszkami palców wskazujących]
dziadek z laską: stuk, stuk, stuk,
[delikatnie stukamy zgiętym palcem]
skacze dziecko: hop, hop, hop,
[naśladujemy dłonią skoki, na przemian opierając ją na przegubie i na palcach]
żaba robi długi skok.
[z wyczuciem klepiemy dwie odległe części ciała dziecka
np. stopy i głowę]
Wieje wietrzyk: fiu, fiu, fiu,
[dmuchamy w jedno i w drugie ucho dziecka]
kropi deszczyk: puk, puk, puk,
[delikatnie stukamy w jego plecy wszystkimi palcami]
deszcz ze śniegiem: chlup, chlup, chlup,
[Klepiemy dziecko po plecach dłońmi złożonymi w „miseczki”]
a grad w szyby łup, łup, łup.
[lekko stukamy dłońmi zwiniętymi w pięści]
Świeci słonko,
[gładzimy wewnętrzną stroną dłoni ruchem kolistym]
wieje wietrzyk, [Dmuchamy we włosy dziecka]
pada deszczyk.
[z wyczuciem stukamy opuszkami palców w jego plecy]
Czujesz dreszczyk?
[leciutko szczypiemy w kark]
Pizza
[Dziecko leży na brzuchu]
Najpierw sypiemy mąkę
[Przebieramy po jego plecach opuszkami palców obu dłoni]
zgarniamy ją
[brzegami obu dłoni wykonujemy ruchy zagarniające]
lejemy oliwę
[rysujemy palcem falistą linię, począwszy od karku aż do dolnej części pleców]
dodajemy szczyptę soli
[lekko je szczypiemy]
no... może dwie, trzy.
Wyrabiamy ciasto
[z wyczuciem ugniatamy boki dziecka]
wałkujemy
[wodzimy dłońmi zwiniętymi w pięści po jego plecach w górę i w dół]
wygładzamy placek
[gładzimy je]
i na wierzchu kładziemy:
pomidory,
[delikatnie stukamy dłońmi zwiniętymi w miseczki]
krążki cebuli,
[rysujemy koła]
oliwki,
naciskamy palcem w kilku miejscach]
[dziecko samo wymyśla co dodajemy do pizzy]
posypujemy serem
[szybko muskamy dziecko po plecach opuszkami palców
obu dłoni]
i... buch! do pieca.
[Przykrywamy sobą dziecko i na chwilę pozostajemy w tej
pozycji-dopóki dziecko ma na to ochotę]
Wyjmujemy i kroimy:
[Kroimy plecy brzegiem dłoni]
dla mamusi, dla tatusia,
dla babci, dla brata
dla Matyldy... a teraz
[dziecko wymyśla, dla kogo jeszcze będą kawałki pizzy]
polewamy keczupem,
[kreślimy palcem na plecach linię z pętelkami]
i... zjadamy... mniam, mniam, mniam.
[Gdy rodzice bawią się z dzieckiem, w tym momencie następuje zwykle cała gama uścisków połączonych z całowaniem dziecka, delikatnym naśladowaniem gryzienia]